czwartek, 11 lipca 2013

Wizyta Mini Marshala :)

Mini Marshal zaszczycił nas swoją obecnością i na ten czas przeją bloga :)


<Minio pisze>
 Pierwszego dnia po przyjeździe Maxsi Marhal <Kasia> narzekał na głód, więc poszliśmy do Tivioli na pizze.
Póżniej poszliśmy na bieg i przy rozgrzewce spotkaliśmy 4 małe smarki <nie chcę wyrażać się na blogu brzydko bo Kasia zabroniła> które waliły cegłami w szyby <Oczywiście szyby są już wybite> to Maxsi Marhal <Kasia> ich nastraszył i spieprzały zdrowo.

Dzień drugi.
Day two.
  Wstaliśmy i zerzarliśmy pyszną przepyszną owśankę z malinkami truskawkami i banankami.
Później wydrukowaliśmy mapę i w DROGĘ!!!







Po 28 km  zasłużyliśmy na odpoczynek :)




Po powrocie do domu obiad!

No i na koniec wizyta z Paullym u wujka weterynarza - wujek sobie nie radził, Paully warczał, prychał, gryzł, prawie szczekał, skakał i uciekał a chodziło tylko o obcięcie pazurów! Po powrocie, kot strzelił focha!


the end! 

niedziela, 7 kwietnia 2013

Misio i Marshal wracają do blogosfery :)

Po ponad (o zgrozo!) rocznej przerwie Misio i Marshal wracają do blogowania! Z wiosennym nastawieniem i pozytywna energią :) I co więcej mamy niecny plan :) przemycania tu od czasu do czasu naszych kulinarnych pomysłów. Kochani Rodzice (jedni i drudzy) nie ma co się krzywić :) nam nie chodzi o narzucanie Wam czegokolwiek - zależy nam żebyście byli zdrowi i długo dobrze się czuli :) ot, tak po prostu :) i co już się uśmiechacie? :)

Gotowi? no to zaczynamy :) Na początek słodycz bez cukru (białego): Ciasteczka z kaszy jaglanej!

Składniki:

1 szklanka kaszy jaglanej
3 łyżki miodu
1 szklanka posiekanych orzechów (co kto lubi!)
garść suszonych owoców (żurawina, rodzynki itp.)

Przygotowanie:

Kaszę przepłukać na sitku, wsypać do wrzątku, gotować 3 min i znów przepłukać (pozbawiamy kaszę gorzkawego smaku). Zalewamy kaszę 2 szklankami wody i gotujemy do miękkości (ok. 15 min, generalnie kasza pije całą wodę). W między czasie roztopić miód i posiekać orzechy. Jak kasza będzie gotowa wszystko wymieszać i można nakładać w foremki albo po prostu łyżką uformować babeczki :) Można też dodać cynamon albo kakao i wtedy mamy 3 rodzaje :)

Mus. W ramach 'ulepszeń' wymyśliliśmy mus. Na babeczki można nałożyć mus owocowy (my miksujemy banana i jabłko).

A tak wyglądają na talerzyku:



Smacznego :)

Przepis podstawowy za W. Rusin. Usmacznienia Misio i Marshal :)

Ciekawostka:

kasza jaglana obfituje w witaminy z grupy B, kwas foliowy, witaminę E, lecytynę oraz minerały: wapń, fosfor, potas, miedź i żelazo. Dostarcza doskonałego, pełnowartościowego białka. Polecana jest w chorobach układu pokarmowego i nerek. Dodatkowo obfituje w krzemionkę - pierwiastek życia, niezbędny dla wszystkich elastycznych tkanek organizmu, w tym systemu nerwowego (W. Rusin 2012: 91).




















niedziela, 18 marca 2012

Rowerowe powitanie wiosny

Dziś odbyło się powitanie wiosny / oficjalne otwarcie sezonu rowerowego w Poznaniu :-)
Zbiórka pod Starym Marychem


następnie przejazd przez stary rynek (jeszcze mnie tyłek boli) pod katedrę :-)
Marshall i Misio w strojach bojowych :-)



Ta mina mówi sama za siebie - co ja mam z nim zrobić?


Gdzie ja pacze, a gdzie paczy sówka :-) To się nazywa mieć oczy z tyłu głowy :-)


Jak już wyjechaliśmy to trzeba było iść za ciosem :-) spotkań ciąg dalszy :-)


Tak pozdrawiamy poddanych ;-)


Zbliżenie na Rudzielca :-)


na koniec bohaterowie dzisiejszego dnia :-)



Balkoon ...

... w całej okazałości (skromnie dodam, że po gruntownym sprzątaniu :-] )


i najbardziej zainteresowany tematem :-)


sobota, 17 marca 2012

Zimowe wspomnienie

W związku z sytuacją za oknem - czyli wiosną przeplataną latem - można sobie powspominać te mroźne chwile :-)



ale było na tych łyżwach :-)



niedziela, 11 marca 2012

Wreszcie jest słonecznie ...

ale kot jeszcze chowa się w domu i wygrzewa na kanapie :-)


a ponieważ wkradły się tulipany to trochę kwiatów w słońcu




Najważniejsze, że kawę już można wypić na balkonie :-)


a takie niebo chcemy już non stop (żeby Marshall nie musiał nosić grubych skarpet ;-)


a to dwa tygodnie wcześniej - Misio w Swarzędzu


też było słonecznie, a na balkonie wręcz tłoczno :-)