wtorek, 7 września 2010

Dni Pyrlandii 2010

Niedzielne popołudnie postanowiliśmy spędzić na wiejstynie na łęgach dębińskich. Pogoda była całkiem niezła (jak na wrzesień) a dodatkowo zagrać miał Myslovitz :) Zespół, którego dawno nie słyszeliśmy na żywo, spisał się bardzo dobrze. Szczególnie z tego względu, że playlista była maksymalnie przekrojowa i generalnie zagrali to co należy :) Ciekawie zaprezentował się też Pablopavo z Ludzikami :)
Jak zawsze i tak najważniejsze było towarzystwo - jedni całkiem normalni:
- inni nie do końca ;)

Bez urazy chłopaki :P

3 komentarze:

  1. Boję się jak wyglądała osoba, której ręka jest przy Świdrze... ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Halo Misiek!
    A Gringo przytyl? :p

    Mala prosba do autorow: zeby bylo bardziej oczywiste, kto co pisze!

    OdpowiedzUsuń
  3. przecież to jasne:
    przygody to ja, a poooki to ona :P

    OdpowiedzUsuń